• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

KWIATOSTANY

Kiedyś zjem o jedną pestkę słonecznika za dużo i zamienię się w piękny kwiat.

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2024
  • Grudzień 2023
  • Listopad 2023
  • Październik 2023
  • Wrzesień 2023
  • Czerwiec 2023
  • Luty 2023
  • Styczeń 2023
  • Październik 2022
  • Sierpień 2022
  • Czerwiec 2022

Archiwum październik 2022


Koziołek i taboret

Gdyby ktoś mówił o mojej przyjaciółce przez telefon, to wydaję mi się, że brzmiałoby to mniej więcej tak:

— Ale ona nadziała się na taboret… No stała na nim i jadła kanapkę, a tu naraz wielki huk… Tak powiedziała, też się zastanawiam po co w ogóle stawała na tym taborecie. Taka już chyba po prostu jest, że zamiast siedzieć to stoi, a zamiast w te, to we wte idzie. Ale to wystarczy na nią spojrzeć, żeby zrozumieć sens tego zjawiska. Stoi taka na stacji, na tablicy losowo: Lublin, Wałbrzych, Płock, Gdynia, Gdańsk, Sopot, Częstochowa, Kielce- niepotrzebne skreślić. Ubrana w skórzany płaszcz, z wielką futrzaną czapą na głowie, spod której wiją się jej pukle włosów. Tak się mówi czasem, że ktoś ma iskrę, błysk w oku, można powiedzieć, że to taka nasza polska Janis Joplin, tylko ładniejsza. Ah no i najważniejsze! Ma walizkę, skórzaną, taką z jedną rączką… Co ona tam ma, pytasz? Też bym chciała wiedzieć. 

Z tą walizką, to się tak podobno zaczęło, że one, wiesz te przyjaciółki od serca, co się ponoć znają od urodzenia, ni z stąd ni zowąd wyruszyły w podróż. I z czasem okazało się, że to nie będzie taka podróż z punktu A do punktu B, nawet nie miała być w linii prostej, One jakoś tak wielowymiarowo podróżują właśnie z tą walizką, coś mówią na okrągło o drodze mentalnej i fizycznej, że niby kobiety w podróży. Tak to sobie wymyśliły… 

Wiesz mi się wydaje, że one się już nigdy nie zatrzymają. Ale wracając do Niej…

Włożyli jej sączek w tę ranę, więc była przez chwilę jak brzoza. A z liści brzozy można zrobić napar i stosować w celach wzmacniających i odkażających i ona to wie! Powiedziałaby Ci, nawet jakby nikt nie pytał. Ona Ci może w ogóle bardzo dużo powiedzieć. Na przykład, że świat zaczął się w Świętokrzyskim, bo tam tetrapod z epoki Devonu pierwszy raz wyszedł na ląd, albo że w Ludyni jest zachowany drewniany dworek z XVIII wieku, a w nim drzwi, które ponoć kiedyś otwierał Kościuszko, albo czemu czujesz się tak, a nie inaczej. Coś ma takiego w sobie, że łatwo jej przychodzi gruntowanie innych. 

Wiesz co ona jeszcze robi? Zostawia swoich przyjaciół w mieszkaniu na cały dzień i leci załatwiać swoje sprawy. Mówi Ci: masz tu klucze, weź sobie kąpiel, ręcznik wisi na drzwiach, a w lodówce masz hummus i chlebek grecki. Horyzontalna troska, tak to się chyba teraz mówi. 

Albo Ci wyśle wiadomość: „czy czujesz się bosko?” Nie, czy dobrze wszystko, albo czy w porządku, tylko czy bosko! No przecież to dużo mówi o człowieku, jak zadaje takie pytania.

 

Trochę się z niej teraz śmieją, że gdyby koziołek nie skakał, to by się na taboret nie nadział. Albo, że lekarz na SORze przepisał ziółka na rozluźnienie i stres, żeby pacjentka wreszcie wyjęła sobie tego kija z dupy, tak kolokwialnie mówiąc. 

 

Teraz już jest lepiej, trochę sobie kuśtyka, z pewnością omija taborety, chociaż nie, znając ją to pewnie z premedytacją teraz na wszystkich staje.

W każdym razie mają z tą drugą wspólnego wroga, bo ta druga raz sobie o taboret rozbiła głowę. Wtedy się śmiały, że przez powstałą dziurę wypadły wszystkie zmartwienia i smutki, a ranę trzeba było szybko szyć, żeby przypadkiem niektóre przykrości nie próbowały wrócić. One w ogóle się dużo śmieją…

Ale dobrze, bo co mają płakać? Podróżują sobie we dwie, czują się bosko, co tu dużo mówić: Bon voyage dziewczyny! Grunt by się nigdy nie zatrzymały...

05 października 2022   Dodaj komentarz
Kwiatostany | Blogi